„M jak miłość”, odcinek 1707. Co się wydarzy?
„M jak miłość” to serial uwielbiany przez Polaków. Nowe odcinki, które można oglądać w poniedziałki i we wtorki o godz. 20:55 w TVP 2, przyciągają nowych widzów jak magnes, a scenarzyści dbają o to, by w życiu bohaterów działo się naprawdę sporo. Sama obsada „Emki” również jest imponująca, a wszystko to sprawia, że projekt jest na pierwszym miejscu wśród polskich seriali. Nic więc dziwnego, że fani z wypiekami na twarzy czekają na kolejne epizody. W ostatnim czasie sporo miejsca zajmuje historia Izy i Marcina Chodakowskich (Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski).
Przypomnijmy: ich małżeństwo przeszło już wiele prób, a partnerzy wspólnie wychowujący dwójkę dzieci byli o krok od rozwodu! Niemal w ostatniej chwili udało im się dojść do porozumienia, a w ich relacji przez chwilę zapanował spokój. Na jak długo? Wiele wskazuje na to, że twórcy „M jak miłość” znów postanowili zmącić rodzinną sielankę Izy i Marcina, wprowadzając nowego bohatera. Radek (Philippe Tłokiński) już raz wyznał miłość Chodakowskiej, a teraz znów pozwoli sobie na chwilę szczerości… Tymczasem Marcin otrzyma tajemniczą wiadomość, w której ktoś będzie go ostrzegał przed redaktorem…
Co w „M jak miłość”? Kiedy nowy odcinek? Emisja w TV i online
Co wydarzy się w „M jak miłość”? Jak podaje „Świat Seriali”, w 1707. odcinku serialu (emisja we wtorek 7 lutego) Iza będzie opiekowała się Radosławem, który wciąż będzie mocno przeżywał śmierć mamy. Lekko zamroczony alkoholem po raz kolejny otworzy się przed piękną szefową, wyznając jej miłość:
Jesteś moją bratnią duszą... I wiesz, że cię kocham, prawda?
Kompletnie zbita z tropu Iza pozostawi te słowa bez większego komentarza, a na drugi dzień kolega z pracy nie będzie dokładnie pamiętał, co się wydarzyło.
Z kolei Marcin otrzyma tajemniczą wiadomość, wysłaną z nieznanego numeru:
Życzliwie donoszę, że jeden dziennikarz z redakcji zakochał się w Twojej żonie. Zachowaj czujność, bo diabeł nie śpi...
Jak się okaże, nadawcą będzie… Kisielowa (Małgorzata Rożniatowska)! Pani sołtys będzie bacznie przyglądać się Radkowi i wysnuje trafne wnioski. Nie będzie chciała jednak osobiście wkraczać w związek Izy i Marcina, przez co wymyśli inną drogę przekazania informacji. Myślicie, że związek Chodakowskich wyjdzie zwycięsko z kolejnych kłopotów?